Ile nas Jest....

niedziela, marca 3

05.09.2012 Nocowanie... - Rozdział 14

16.45
No i już jesteśmy koło auta Justina.
-No to jak siedzicie dziewczyny? - Spytał się Justin.
-Po co się głupio pytasz przecież wiesz że ja nienawidzę jeździć z przodu więc chcąc nie chcąc Kamila będzie musiała siedzieć koło ciebie.
A mojego zdania już nie brali pod uwagę... Wrr.
-Hej Kamila co taka cicha jesteś? Czemu nic nie mówisz?
-Co niby mam mówić...
-WOW. Kamila milczy to do ciebie nie podobne. - Nina proszę cię przestań błagałam w myślach ale ona jak widać ŚWIETNIE się bawił.
-Kamila? Nina mówi prawdę że ty jesteś aż tak rozgadana. - Boże!!!!! Nina a cię zabiję... Próbowałam się uspokoić ale jakoś mi to nie wychodziło nie lubię rozmawiać o sobie ale Ninę to mało obchodziło.
-No tym razem nie żartuje...
-Nie wieżę....
-Jak nie to nie.
Nina zaczęła się śmiać w sumie to chichotała jak opętana nie mogła przestać....
-Nina przestań bo dojdzie do tego że będziemy musieli jechać z tobą do szpitala.
-... No .... nie dam ... rady. Wy tak  śmiesznie wyglądacie jesteście czerwoni jak buraki. - Mogła by się chociaż na chwilę przymknąć.
-Nina mogła byś się przymknąć chociaż na chwilę. PROSZĘ.
Uśmiechnęła się i powiedziała.
-Chcielibyście.... O już jesteśmy u mnie. Poczekajcie tu. - Powiedziała normalnie jak byśmy mieli jej uciec przed nosem.
-Justin ona zawsze taka jest?
-Kto? Aha. Nina tak ale trzeba ją zrozumieć przeszła nie mało i po prostu musi odreagować.
-Rozumiem.
Potem już siedzieliśmy w ciszy.

10 minut potem

-Jejku gdzie ta Nina.
-Nie denerwuj się. A tak w ogóle to gdzie mieszkasz?
-Na osiedlu willowym kolo szkoły.
-WOW! Bogata jesteś?
-Ja bym tego tak nie ujęła. Tylko fart tata trochę się dorobił a ... jak zmarł to kasa przeszła na mnie i mamę.
-Jej, przykro mi z powodu twojego taty wiem jak to jest nie mieć ojca.
Hm. Na prawdę było mu przykro ale co tam to przecież Justin Bieber wszyscy wiedzą że jego mama się rozstała z ojcem Justina jak chłopak był mały więc.... Teraz chyba już przestałam być fanką BIEBERA traktuję go teraz jak kumpla....
-Jestem.
-No w końcu idziesz do mnie na jedną noc a nie na miesiąc.
-Hahaha... Śmieszne.
-No to dziewczyny jedziemy.

17.20
Już jesteśmy u mnie.
-No to jesteśmy. Dzięki za podwiezienie.
-Nie ma sprawy.
-To co a y idziemy bo pewnie musisz jechać co?
W sumie to nie chciałam żeby jechał....
-W sumie to nie dopiero będę musiał jechać jak Scooter zadzwoni.
-O, fajnie!
Nina się na mnie dziwnie popatrzyła ale nic nie powiedziała.
-No to chodźmy. - Wzięłam Ninę i poszłyśmy przodem a Justin za nami
-Wiecie co może jakąś godzinkę znajdę.
-Super. - Odpowiedziałam trochę za szybko Nina się na mnie dziwnie popatrzyła ale nic nie powiedziała.
-To idziesz z nami.
-OK.
No i jesteśmy w domu rozłożyliśmy się w salonie.
-Hej Justin może byś nam coś zagrał?
-Spoko ale na czym.
-Tym się nie martw ja się tym zajmę. - Uśmiechnęłam się i poszłam do pokoju rodziców po gitarę. -Już jestem. Zagrasz na tym. - Mówię i daję mu gitarę
-O, masz gitarę fajnie.
No i zagrał kilka swoich piosenek między innymi Boyfriend, One time i OLLG...
No i pod koniec ostatniej piosenki zadzwonił telefon do Justina
-No co tam Scooter? .... No dobra już jadę, u Kamili koleżanki Niny, tak tej samej, OK już. Na razie.
Coś tam jeszcze ze Scooterem omówili i się rozłączył.
-Sorka dziewczyny ale muszę już wracać.
-Szkoda.
Dobra pożegnaliśmy się i Justin pojechał i teraz wszystko wróci do normy i będzie jak by go w ogóle nie było w sumie to nawet Aneta, Kamil, Fabian i Mikołaj o tym nie wiedzieli że Justin tu był. Jeszcze przed spaniem weszłam na Facebooka i dodałam wpis:
"Było fajnie ale wszystko co dobre szybko się kończy. Powodzenia..."
a potem na Twitterze dodałam wpis:
"Nie no dzisiejszy dzień był boski a najbardziej to jego końcówka będę za TYM tęsknić mam nadzieję że kiedyś się zrobimy z popołudnia..."
-Dobra to co idziemy spać?
-No. To był masakryczny dzień.
___________________________________________________________________________*
No w końcu coś napisałam troszkę krótkie i nie wiem czy się wam podoba. Tylko tyle wam mogę powiedzieć że teraz Kamila się będzie przyjaźnić z Niną Aneta zacznie gwiazdożyć a Kamil........
No to o nim dowiecie się w swoim czasie.

Brak komentarzy: