19.33
-O, mój Boże jeszcze sobie czegoś takiego nie wyobrażałam. Będziemy siostrami.
Mówiła Aneta bardzo podekscytowana, niemal skakała z radości no w sumie ja też podzielałam jej radość ale miałam jakieś złe przeczucia to pewnie z przewrażliwienia i przyzwyczajenia że znowu jakiś dupek może skrzywdzić moją mamę.
-O, widzę że dziewczyny są w dobrym humorze. Hmm... ciekawe dlaczego?
No nie jeszcze tego brakowało żeby podsłuchiwali ale ich reakcja mnie rozbawiła.
-No już. Nie udawajcie że nie wiecie bo wiemy bardzo dobrze że podsłuchiwaliście.
-Dobra macie nas podsłuchiwaliśmy....
-Hm. I co my z tym faktem zrobimy co?
I zaczęliśmy się przekomarzać tak długo że nie zauważyłyśmy jak już była...
20.34
-Oj, już tak późno my chyba będziemy się zbierać co nie Fabian.
-No, no bo moi rodzice mnie zabiją, ej a ty czasami nie zostawiłeś telefonu w pokoju?
-A no tak racja to ja po niego zajdę a wy tu poczekajcie.
-Ej, Kamil idę z tobą muszę się ciebie coś spytać. A ty Aneta odprowadzisz Fabiana do drzwi?
No nie ja się chyba zapadnę pod ziemie przez ten jej wzrok ale się uśmiechnęła.
-OK. Nie ma sprawy.
To ja poszłam za Kamilem. Boże co mnie podkusiło żeby za nim iść ja nie wiem...
-To co? Teraz będziecie z Anetą siostrami?
No i wyrwał mnie z moich myśli Wrr... ale się cieszę że to zrobił...
-... No na to wygląda... Yyy... Co do tego co zaszło w moim pokoju przed tym jak Aneta i Fabian przyszli to....
-Wiem co chcesz powiedzieć ale nie rób tego naprawdę nie chcę.... ale tak na początek chyba będzie najlepsza przyjaźń żebyśmy się lepiej poznali i w ogóle co ty na to?
Hm. Jezu a co on może wiedzieć o tym co ja myślę ale chciałam mu powiedzieć że to się nie uda i tyle.... ale ten układ też mi pasuje.
-No dobrze.
Jejku nie chcę tego układu ale muszę wytrzymać ja widzę że mu na mnie zależy ale z nie wiadomych powodów nie chce się angażować. Poczekam będę cierpliwa i będę czekać na niego, już schodzimy na dół nie rozmawiamy ale ta cisza nas nie krępuje.
-O, już jesteście no to my idziemy. Pa Kamila
Uśmiecham się smutno ale Aneta nic nie mówi żegnają się ze mną wszyscy na samym początku Aneta przytula mnie i mówi "Nie martw się jakoś się ułoży..." Ja jej odpowiadam uściskiem, następny Fabian on także mnie przytula a na końcu Kamil, a on mnie przytula i... delikatnie całuje w czubek głowy a ja automatycznie mocniej go przytulam i czuję jak się uśmiecha odzywa się odemnie i mówi "Dobranoc Kamila Dobrych snów niech ci się coś ładnego przyśni" i się tajemniczo uśmiecha ja odpowiadam "Dziękuję i tobie też też życzę dobrych snów i do zobaczenia w szkole jutro" mrugam do niego a on się uśmiecha i wychodzi.
22.21
Już jestem umyta właściwie wymoczona bo w łazience siedziałam z jakąś godzinę na 100%. Ale już trzeba wychodzić i kłaść się do łóżka ale jeszcze sprawdzę stronki.
Facebook:
No oczywiście 12 powiadomień same głupoty o jakieś aplikacje Aneta dodała wpis:
"No już w końcu moja klasa jest genialna i bez Ciebie nie było by to samo..." - Oj Aneta zawsze tak pisała nikt jej nie potrafi zrozumieć ale jak trzeba napisać jakieś wypracowanie z Polskiego to każdy do niej biegnie bo zawsze dostaje piątki z wypracowań.
Twitter:
Jacie jak ja dawno tu nie byłam i same powiadomienia ok.221 i wpis na mojej tablicy od Kamila.... KAMILA????
@kamil-ja: "To był mój najlepszy dzień i mam nadzieję że się na mnie nie obraziła za to co powiedziałem ale ja chcę dobrze bo ja jestem okropny ale..." i tyle nic więcej jakieś nie dokończone zdanie nie wiem czy to było do mnie czy co nie wiem na prawdę.
No i to by było na tyle.....
23.43
*Coś mnie obudziło nie wiem ale tak jakoś dziwnie się czuję tak jak by za chwilę miało by się coś złego stać. Nie na pewno nie coś takiego jest tylko w jakichś wariackich filmach idę się napić. Mama z tatą są w pokoju. Poszła bym się tam zobaczyć ale boję się że im przeszkodzę w czymś a wolę tego nie widzieć. Idę do kuchni a tam widzę... Kamila? ale jest jakiś taki dziwny jakby przestraszony.
-Kamil? Co ty tu robisz? I jak tu wszedłeś? - Kamil się na mnie popatrzył i teraz zauważyłam że płacze. -Ej, co się dzieje? -Podeszłam do niego a on się odsuną.
-Nie podchodź. Nie chciałbym ci zrobić krzywdy. Na prawdę Kamilo ja jestem nie obliczalny...
-Co ty mówisz. Nie wolno Ci tak myśleć! -Zaczęłam krzyczeć bo już nie mogłam się opanować teraz co on do mnie mówił to było... jest niedorzeczne
przecież on jest spokojny opanowany i romantyczny, a teraz co on wygaduje to jest jakieś chore.
-Nie Kamila! Tak jest na prawdę przekonasz się o tym sama w pewnym czasie... A teraz muszę iść. Do zobaczenia w szkole.
I poszedł normalnie sobie wziął i wyszedł jestem w środku rozdarta na dwie części jedna chce iść za nim i błagać go o to żeby nie myślał o sobie tak a druga teraz stoi i się zastanawia jak to jest możliwe żeby Kamil tu wszedł i się alarm nie włączył. I w tym momencie jakiś gościu podjeżdża pod nasz dom takim czarnym Jeepem i od strony kierowcy wysiadł jakiś gościu i dosłownie wrzucił Kamila do tego auta ale....
01.31
.............
Hej co się dzieje. Oh. To był tylko sen najgorszy mój sen jaki kolwiek miałam jestem kompletnie spocona...
Dobra muszę się wyspać bo w szkole muszę pięknie wyglądać.
_________________________________________________________________
No i to by było na tyle. Była bym wdzięczna jak byście też cokolwiek komentowali :)
Dziękuję.
Miłego WEEKENDU.
3 komentarze:
Świetnie napisane ;D
Super książka , czekam na dalsze rozdziAŁY :*
Dzięki wam za komentarze i czekam na więcej :)
Prześlij komentarz