Dobra weszłyśmy z nimi do kolejnego pomieszczenia oni kazali nam zdjąć stopery i przeszliśmy do większego pomieszczenia coś jak garderoba bo były same wieszaki ale nie było ubrań.
-Dziewczyny my was tu zostawiamy za chwile powinien się ktoś tu pojawić.
-OK.
Hahaha... Ta jasne oczywiście my jesteśmy mądrzejsze bo jak tylko wyszli to my zaczęłyśmy buszować po tym pokoju otworzyliśmy jedne drzwi a tam... Nie wieżę... jaka świnia.
-Kamila spokojnie nie warto... - Boże jak ja dziękuję za Ninę bo na Anetę już nie mogę liczyć taka przyjaciółka ta jasne. A ja już żałuję że on się pojawił w moim życiu.
-Nina czemu to zawsze mnie musi spotykać.
-Nie tylko ciebie nie pamiętasz przez co ja przeszłam.
-A no racja przepraszam ale i tak.....
-Oni już tacy są. Nie warto się nimi przejmować
Boże nie ja już stamtąd chciałam wyjść. Zrozumiał bym jeszcze jak by to była jakaś modelka ale taka... szmata nie nigdy mu tego nie wybaczę. Gdybym go nie poznała to teraz... O nie KAMIL... Jak ja mogłam o nim zapomnieć. Przez to wszystko zachciało mi się płakać ale w tym momęcie tata wszedł.
-No cześć dziewczyny.
O boże niech sobie daruje te wszystkie miłe słówka przed "niespodzianką" powiedziała bym mu coś ale nie chcę go zranić więc jakoś muszę wytrzymać.
-No cześć co tam kombinujesz?
-Jak już pewnie zauważyłyście to mam dla was niespodziankę.
-No zdążyłyśmy się zorientować. - nawet mówić mi się nie chcę więc wolę nic nie mówić żeby w złości nie palnąć czegoś głupiego.
-A więc co to za niespodzianka?
-Wiecie ... jesteśmy .. na .. KONCERCIE JUSTINA BIEBERA!!!!
Boże ja posmutniałam a Nina się tylko uśmiechnęła...
-Ej, dziewczyny co jest przecież słyszałem że jesteście jego fankami.... Nie cieszycie się?
-Proszę pana bo tak się składa że my Justina znamy osobiście...
-No tak wiem o tym ale co to ma do rzeczy?
-Tylko tyle że przed 15 minutami zobaczyłyśmy coś czego nie chciałyśmy zobaczyć a zwłaszcza Kamila. I raczej już nam się odechciało tu siedzieć.
-Kurde dziewczyny....
-Nie tato posłuchaj pójdę na ten koncert żeby ci przykro nie było, postaram się dobrze bawić a potem jak gdyby nigdy nic wrócimy do mieszkania i zapomnimy że w ogóle znamy kogoś takiego jak Justin Bieber.
-Ale kochanie dla mnie nie musisz się tak poświęcać.
-Ale chcę.
Tak to była prawda chciałam go ostatni raz zobaczyć popatrzeć na niego z bliska bo nie mam zamiaru się do niego odzywać więcej razy.
-Aha Dziewczyny mam jeszcze dla was prezenty...
Ciekawa jestem co.... OMFG!!!!!!!!!! Smartphone nie wierzę....
-O boże tato dzięki.
Pierwszy raz od otwarcia tych cholernych drzwi na prawdę się uśmiechnęłam.
I w tym momencie zachciało mi się iść na ten koncert i pokazać Anecie z kim tak naprawdę się dobrze bawię bo dla mnie to definitywnie koniec naszej przyjaźni.
-Dobra dziewczyny chodźcie bo koncert się zaczyna za 15 min. A wy macie miejsca przed samą sceną.
-Ok. No to stawiamy na zabawę.
I poszliśmy na arenie już było z jakieś 200 BELIEBERS i jeszcze wchodzili inni, a ja z Niną byłyśmy już na swoich miejscach :)
***
I zaczęło się odliczanie i czekanie na wejście Justina na scenę. Przez ten cały prezent od taty przestałam się tak na niego złościć uświadomiłam sobie że on jest gwiazdą i nigdy nie będziemy razem więc pozostaje mi wielkie ROZCZAROWANIE i zabawa na koncercie samego JUSTINA BIEBERA <3 <3 <3
10.......9.......8......7......6......5......4.......
Aaaaaaaaaaaaaaa.....!!!!!!!!
Wszędzie słuchać piski już za 3 sekundy Justin wejdzie na scenę
3
2
1
I jest zaczęło się filmik z L.A.Read i w końcu ten cudowny napis BELIEVE i obraz się rozsuwa i jest piękne stworzenie boskie zlatuje na skrzydłach... Wszędzie słychać pisk fanów ja z Niną nie piszczymy tylko ze spokojem oglądamy. Już wylądował centralnie przed nami tancerze odpięli go od skrzydeł i rozejrzał się po arenie uśmiechną się i spojrzał ... na ...mnie? Nie możliwe potem mrugną do mnie i się zaśmiał.
-Jak się macie!!!! To będzie wyjątkowy występ!
Powiedział i zaczął śpiewać All Around The World... i tak sobie miną koncert, a ja robiłam zdjęcia nagrywałam wideo aż w pewnym momencie podeszła do mnie jakaś ciemno włosa kobieta nie poznałam jej odrazu bo było ciemno a ona się mnie spytała:
-Chciała byś zostać dziewczyną z piosenki?
Ja nie wiedziałam co robić bo wiem że to jest ustawione spojrzałam na Ninę a ona się na mnie nie patrzyła ale widziałam że jest smutna więc zrobiłam to co chciałam.
-Alison ja na to nie zasługuję ale Nina tak. Weź Ninę.
I Nina mnie przytuliła i wzięła Ninę za rękę i poszły ja zostałam na miejscu. I Justin zaczął śpiewać One Less Lonley Girl a ja nagrywałam skupiłam uwagę tylko na telefonie więc nie wiedziałam co się dzieje zauważyłam dopiero jak tata do mnie podszedł i się szczerzył jak nie wiem co....
-Hej córcia teraz pójdziesz ze mną.
-Co? Po co?
-Nie gadaj tylko chodź.
Boże co za ojciec normalnie tyran nie wiem co on kombinuje ale dobra idę.
Przyszliśmy za scenę i co? No nic się nie dzieje...
-I po co mnie tu przywlokłeś?
-Zobaczysz..
I to kogo zobaczyłam to mnie rozwaliło no K***A co ta SUKA tu robi....
-Co to ma znaczyć do jasnej cholery!!
-Ale Kamila nie denerwuj się bo....
-Bo co, bo co? Kurwa wiesz że ja jej już nienawidzę ona dla mnie nie istnieje nie wiem co z Niną ale ja stąd wychodzę. I nie próbuj mnie nawet zatrzymywać a jak przyślesz Justina po mnie to się z domu wyprowadzę.
-...
Poszłam a ojciec siedział tam i nie wiedział co ma powiedzieć nic nie mówił i stał patrzył się na mnie taki bezradny a ja się odwróciłam i wyszłam. Cieszę się że ten koncert był u nas w mieście bo mogę sobie iść do parku i się schować tam gdzie nikt nie wie gdzie siedzę i w pamiętniku też tego nie napiszę bo mogą go przeczytać...
Jestem na miejscu tutaj jest mi jakoś tak bezpieczniej tu jest cicho mogę się wyciszyć i pomyśleć...
O cholera ktoś tu idzie. To są jacyś chłopcy oni są pijani i w tym momencie poczułam strach starałam się siedzieć jak najciszej tak żeby mnie nie słyszeli ani u widzieli ale.....
________________________________________________________**
No właśnie "ALE" co będzie dalej? Nie wiem zobaczę co wymyślę :D Ale na razie czytajcie i komentujcie :)
Dzięki za tyle wejść już 2205 odsłon mojego bloga....
Nie wiem dlaczego...
Fajne to w ogóle???? Jak ja to piszę to już potem nie chce mi się tego czytać więc nie wiem :)
Ale wy czytajcie i komentujcie jak wam się coś podoba albo jak macie jakieś uwagi i odnośnie postaci :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz